100 zerwanych przewodów niskiego i średniego napięcia, złamanych pięć żelbetonowych słupów oraz uszkodzonych 10 izolatorów to wynik wichury, która w ostatnich dniach przeszła nad województwem zachodniopomorskim.
Silny wiatr, który dał się we znaki mieszkańcom Zachodniopomorskiego w środę, 6 maja, łamał drzewa i powodował szarpanie gałęzi o przewody elektryczne biegnące w pasie zieleni, co w konsekwencji spowodowało awarie linii energetycznych. Ok. dziesięciu tysięcy gospodarstw domowych pozbawionych zostało dostawy energii elektrycznej z terenu byłego województwa koszalińskiego. Jednak awarie nie były długotrwałe. Przerwy w dostawie prądu trwały po kilkadziesiąt minut, gdzieniegdzie trwały kilkanaście i kilka minut np. cały Polanów nie miał prądu przez dwie minuty.
Służby energetyczne (około 90 osób) od razu wyruszyły w teren, aby jak najszybciej usunąć awarie i przywrócić energię elektryczną do domów naszych odbiorców.
Najbardziej ucierpiały miejscowości w okolicach Białogardu (Lekowo, Zaspy, biała Góra, Szeligowo, Toporzyk) Szczecinka (Dargin, Kręgi, Jelenino) i Kołobrzegu (Siemyśl, ST. Borek, Karcino, Trzymak, Drozdowo).
W godzinach wieczornych udało się energetykom przywrócić zasilanie.
W sytuacjach, gdy wichura zrywa przewody i powala drzewa na linie, Energa Operator apeluje do odbiorców, aby zawsze mieli na uwadze, ze istnieje niebezpieczeństwo porażenia prądem osób przebywających w pobliżu zerwanych przewodów oraz niezwłocznie powiadomili o tym fakcie Pogotowie energetyczne 991.